Pojawił się projekt ustawy nazywanej dla pozoru „Tarczą Antykryzysową II”, z którym dzięki uprzejmości redaktor Jolanty Ojczyk mogłem się dziś zapoznać. Zacząć więc trzeba od tego, że określenie „Tarcza Antykryzysowa II” wprowadza w błąd i jest przykładem Orwellowskiej nowomowy. Przepisy projektu owej „Tarczy II” zmierzają do wzmocnienia ochrony państwa i jego aparatu przymusu i inwigilacji nad obywatelami, zgodnie z najlepszymi teoriami spiskowymi. Ustawa powinna się raczej nazywać „Miecz”.
Zachęcamy do zapoznania się komentarzem Mecenasa Macieja Gawrońskiego i przeczytania felietonu na Linked In
https://www.linkedin.com/tarcza-czy-miecz-czyli-wojna-bez-granic/Maciej-Gawronski