Wszystko wskazuje na to, że Dolnośląski Związek Piłki Nożnej ma zapłacić 55750,50 zł za to, że ujawnił w sieci dane 585 osób, którym przyznano licencje sędziowskie w 2015 r.
Zdaniem Macieja Gawrońskiego, radcy prawnego, partnera w kancelarii Gawroński & Piecuch decyzja wydaje się trafna, choć znowu brakuje w niej trochę pogłębionej analizy, co do stanu faktycznego i potencjalnych konsekwencji. – Sędzia sportowy to funkcja związana z ryzykiem, o czym raczej powszechnie wiadomo – tłumaczy Maciej Gawroński. – Stąd jego dane, szczególnie adresowe, nie powinny być publiczne.