Niecierpliwość i konieczność walki o utrzymanie firmy skłania coraz większą grupę przedsiębiorców do otwierania swoich biznesów mimo zakazów.W akcji „otwieramy się” najczęściej biorą udział właściciele restauracji, hoteli, pensjonatów czy siłowni. Powrót do działaności ma swoje konsekwencje w postaci kontroli sanepidu i policji.
Są też pierwsze kary i decyzje o wstrzymaniu działalności. Właściciele jednego z barów w Skierniewicach podczas pierwszej kontroli otrzymali karę w wysokości 30 tys złotych.
Radca prawny Maciej Gawroński nie ma żadnych wątpliwości, że kary nakładane za złamanie zakazów są niezgodne z prawem.
– Niezgodne z prawem jest bowiem wprowadzanie zakazu prowadzenia działalności w formie narzuconej przez polski rząd – uważa mecenas Gawroński.
Całość artykułu dostępna tutaj.